Zespól Szkół Ponadgimnazjalnych im. Kazimierza Wielkiego rozpoczął rok szkolny świętując otwarcie i poświęcenie nowego obiektu sportowego.
Tak sobie myślę, czy nie jest to dobra okazja do tego byśmy zaczęli swoje przygotowanie do Euro 2012. Cieszymy się i czekamy szczególnie na zwycięstwa i bramki, których autorami będzie nasza reprezentacja - może tak ja w ostatnim meczu z Niemcami chociaż remis:)
W moim sercu jest obawa. Boje się naszych „szalikowców”, którzy mogą popsuć wizerunek Polski i prawdziwych kibiców na arenie międzynarodowej. Co możemy zrobić. Moja propozycja to modlitwa, która zawsze jest skuteczna, a jednocześnie proponuję przygotowanie duchowe do Euro. Systematycznie na naszej stronie umieszczać będziemy fragmenty książki Dekalog w życiu sportowca i kibica[1] , autorstwa ks. Tadeusza Mrowca. Poniżej pierwsza część.
Sport wychowawcą człowieka
„Sport ujawnia bowiem nie tylko bogate możliwości fizyczne człowieka, ale także jego zdolności intelektualne i duchowe. Nie polega jedynie na sile fizycznej i wydolności mięśni, ale ma także duszę i dlatego musi w pełni ukazywać swe oblicze”[2].
Te słowa, które Jan Paweł II wypowiedział 28 października 2000 roku w Rzymie podczas jubileuszu sportowców, obieramy sobie za motto i program dziesięciu refleksji na temat wychowania poprzez sport w oparciu o prawdy zawarte w Dekalogu.
Sport ma duchowy wymiar, dzięki temu, że człowiek, który go uprawia, ma duszę. W zawodach sportowych ukazuje się piękno lub brzydota ludzkiej duszy. Jakkolwiek dzisiaj zawodnikom przypisuje się różne motywy uprawiania sportu – jak chęć zysku, zdobycia sławy, poklasku, dominacji nad drugim człowiekiem – to zawsze sport zachowuje swoje piękno, wartości wychowawcze i ścisły związek z kulturą. Tak było od początku starożytnych igrzysk olimpijskich i takie oblicze sportu trzeba ukazywać dzisiaj, szczególnie dzieciom i młodzieży, aby wraz z rozwojem umiejętności fizycznych doskonalili swoją duszę. Dlatego kolejne refleksje dotyczące postawy sportowca będą czerpały natchnienie z Dekalogu, dziesięciu podstawowych praw życia, które Bóg wpisał w sumienie każdego człowieka, a na górze Synaj przez Mojżesza zapisał je na kamiennych tablicach.
Od starożytności sport związany był z religią, etyką i kulturą człowieka. Starożytne igrzyska olimpijskie w Grecji były obchodzone ku czci boga Zeusa. Brali w nich udział tylko wolni i nieposzlakowani w opinii Grecy, po złożeniu przysięgi przestrzegania obowiązujących przepisów, a zwycięzcy składali bogom ofiary dziękczynne oraz mieli prawo do wzniesienia swego posągu w gaju Zeusa. Ku ich czci poeci pisali wiersze, a muzycy śpiewali pieśni.
Do tak rozumianej idei sportu nawiązywały pierwsze igrzyska nowożytne. Od igrzysk w Atenach 1896 roku do Helsinek 1952 roku przyznawano medale olimpijskie w dziedzinie kultury i sztuki związanej ze sportem. Pierwszy taki złoty medal dla Polski otrzymał w 1928 roku poeta Kazimierz Wierzyński za zbiór Laur olimpijski, a po wojnie w 1948 roku kompozytor Zbigniew Turski za Symfonię olimpijską. Później związek sportu i kultury przyjmował inne formy, niemniej zawsze przypominał o tym, iż zawody sportowe obejmują rozwój całej osobowości człowieka[3].
Czy dzisiejszy sport rozwijający się w całkowicie odmiennych warunkach historycznych, społecznych, obyczajowych i ekonomicznych, może czerpać z tak bogatej swojej historii? To zależy od wychowawców sportu, trenerów, działaczy, sportowców i kibiców.
W 1971 roku Bohdan Tomaszewski pisał: „A swoją drogą nasza wiara w sport jest niewzruszona. Jakże uparte są nasze poszukiwania i próby znalezienia w sporcie oazy uczciwości i szlachetności. (...) Oaza szlachetności, obszar, na którym toczy się walka – lecz bezinteresowna, gdzie zwycięzca i pokonany znaczą tyle samo; a przynajmniej powinni tyle samo znaczyć. (...) Mam na myśli etykę sportową. Ona przecież istnieje! Na czym polega? Na to trudno dokładnie odpowiedzieć. Etyka ta co prawda narodziła się z dość często jeszcze spotykanych przymiotów, jak duma i skromność, siła i sprawiedliwość – lecz dochowanie jej wierności jest zadaniem trudnym”[4].
„Na olimpiadzie w Innsbrucku w 1964 roku tuż przed startem włoski zawodnik Monti własnoręcznie pomógł angielskiemu rywalowi naprawić bobsley. Potem Anglik zdobył złoty medal, a Monti tylko brązowy. (...) Na innych zawodach jugosłowiański zapaśnik prosił sędziów, aby odwołali dyskwalifikację jego przeciwników; chciał, by stanęli mu naprzeciw, gdyż sama myśl, że zdobędzie pierwsze miejsce bez walki była dla niego nieznośna. Sędziowie zgodzili się na prośbę zawodnika, czując, że to, czego Jugosłowianin szuka w sporcie, jest ważniejsze niż regulamin”[5].
Dekalog w życiu sportowca ma na celu kształtowanie takich postaw, w których wszyscy uprawiający i spotykający się ze sportem, a szczególnie dzieci i młodzież, odnajdą radość i pasję doskonalenia własnego charakteru przez uprawianie sportu z zachowaniem Bożych prawd wpisanych w sumienie człowieka. Każda dyscyplina sportowa ma swoje zasady, reguły i prawa, które obowiązują sportowców. Zawodnicy doskonalą swoje umiejętności i rozwijają się poprzez zachowanie tych samych zasad. Podobnie jest z moralnym i duchowym rozwojem człowieka przez zachowanie Dziesięciu przykazań Bożych. Dekalogwyznacza tylko przestrzenie wolności, w których człowiek najszybciej doskonali swoją duszę i idzie najkrótszą drogą doskonalenia miłości.
„Całe prawo Boże – wypisane niegdyś na kamiennych tablicach – jest równocześnie wpisane odwiecznie w sercach ludzkich tak, że i ci, co nie znają Dekalogu, znają jego istotną treść. Bóg głosi prawo moralne nie tylko słowami Przymierza – Starego Przymierza z góry Synaj i Chrystusowej Ewangelii – głosi je samą wewnętrzną prawdą tego rozumnego stworzenia, jakim jest człowiek. (...) Ten moralny fundament jest od Boga, zakorzenia się w Jego stwórczej, ojcowskiej mądrości i Opatrzności. Równocześnie ten moralny fundament Przymierza z Bogiem jest dla człowieka, dla jego dobra prawdziwego. Jeśli człowiek burzy ten fundament, szkodzi sobie: burzy ład życia i współżycia ludzkiego w każdym wymiarze” (Jan Paweł II, Koszalin, 6 VI 1991)[6].
Prawdziwy sport nie może istnieć bez religii, etyki i kultury. Natomiast w przymierzu z nimi pozwala człowiekowi doświadczać najbardziej wzniosłych i pięknych stanów ludzkiego ducha.